Minister Gadomski obiecuje stworzyć państwowy index nierefundowanych leków. Prace trwają już prawie rok, jednak dotąd nie powstał ani jeden dokument w tej sprawie. Fundacja pyta o tempo działań.
W Polsce pacjenci onkologiczni nie mają dostępu do prawie połowy leków zarejestrowanych w ciągu ostatnich 15 lat na terenie Unii Europejskiej i zalecanych przez aktualną wiedzę medyczną. Ministerstwo Zdrowia informuje, że pochyla się nad tym problemem. Zgodnie z wypowiedzią ministra Sławomira Gadomskiego dla portalu cowzdrowiu.pl z dn. 22.12.2020, w ramach prac m.in. nad Narodową Strategią Onkologiczną, resort planuje stworzyć listę leków, które wyróżniają się skutecznością, ale nie są refundowane.
Drugi raport, który ma powstać, będzie dotyczyć leków o wysokiej skuteczności klinicznej, które w Polsce nie są finansowane ze środków publicznych. To się łączy ze zleceniem, które wystawiłem na wypracowanie „onkoindeksu”, o którym rozmawialiśmy podczas czerwcowej debaty CowZdrowiu.pl. Lista ta ma dotyczyć pokrycia refundacją w Polsce wytycznych europejskich. Oczywiście to dotyczyło tylko onkologii. Na początku były tylko takie plany, ale ustawa Funduszu Medycznym ten zakres poszerzyła. – mówi Minister w rozmowie z cowzdrowiu.pl
Cieszymy się, że Oncoindex stał się inspiracją dla Ministerstwa Zdrowia. Niepokoi jednak tempo prac. Ocenę poziomu dostępności w Polsce do terapii onkologicznych zarejestrowanych w Unii Europejskiej i umieszczonych w aktualnych wytycznych towarzystw naukowych Ministerstwo zleciło Agencji Oceny Technologii Medycznych w lutym 2020 roku.
Mimo że termin realizacji upłyną w kwietniu, to jeszcze w listopadzie 2020 nie powstał ani jeden dokument dotyczący tego zlecenia. Nowy termin realizacji był wtedy wyznaczony na grudzień 2020. Pod koniec grudnia minister Gadomski zapowiadał, że tworzenie listy może zając kolejne osiem miesięcy, aż do sierpnia 2021.
Dodaj chorym odwagi!
Pomagamy chorym na raka w finansowaniu terapii, konsultacji, badań i dojazdów do ośrodka leczenia, a także edukujemy i reprezentujemy pacjentów w debacie publicznej.
Oznacza to, że taka analiza zajmie AOTMiT 1,5 roku. To zastanawiające, biorąc pod uwagę fakt, że Fundacja przeprowadza podobną – choć niewątpliwie węższą analizę – trzy razy w roku, w ciągu maksymalnie 2 tygodni od opublikowania listy refundacyjnej.
Do czasu przedstawienia analizy pod znakiem zapytania stoi również sposób wykorzystania środków z Funduszu Medycznego. Przypominamy, że to z tego źródła pochodzą środki na finansowanie ratujących życie terapii w ramach Ratunkowego Dostępu do Technologii Lekowych. Do listopada 2020 NFZ wykorzystał tylko 20,5% środków RDTL.
Pełna treść pisma jest dostępna tutaj.