Polska umiera na raka

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email

Mimo wprowadzania kolejnych terapii lekowych do refundacji, wciąż daleko nam do europejskich standardów. Nie nadążamy za postępem w aktualnej wiedzy medycznej. Poziom dostępności do terapii onkologicznych pozostaje na bardzo niskim poziomie od ponad 2 lat. Oncoindex wskazuje, że dziś 47 z 102 terapii lekowych nie jest w ogóle dostępnych dla polskich pacjentów.

Mimo wprowadzenia przez Ministerstwo Zdrowia nowych leków na listy refundacyjne, chorzy nadal nie są leczeni zgodnie z aktualną wiedzą medyczną.

W onkologii pojawiają się nowe leki, które zwiększają szansę na opanowanie choroby. Europejskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej rekomenduje już nie 93, a 102 skuteczne terapie lekowe. Prawie połowa nie jest dostępna dla polskich pacjentów. W takim tempie nie dogonimy Europy, a Polacy będą nadal niepotrzebnie umierać na raka .

Bartosz Poliński, prezes Fundacji Alivia

Oncoindex – wskaźnik mierzący poziom dostępności do terapii onkologicznych – pozostaje na bardzo niskim poziomie od ponad 2 lat. W stosunku do ostatniego pomiaru, z maja 2019 r., nie zmienił się i ma wartość -70 (gdzie -100 oznacza zupełny brak dostępu do terapii, a poziom 0 – pełną, zgodną z aktualną wiedzą medyczną możliwość leczenia chorych).

Dodaj chorym odwagi!

Pomagamy chorym na raka w finansowaniu terapii, konsultacji, badań i dojazdów do ośrodka leczenia, a także edukujemy i reprezentujemy pacjentów w debacie publicznej.

Na dziś, w analizowanych 17 najbardziej śmiertelnych grupach chorób nowotworowych, 47 z 102 rekomendowanych terapii lekowych nie jest w ogóle dostępnych dla polskich pacjentów. NFZ nie zapłaci za leczenie tymi lekami pomimo tego, że ich zastosowanie jest wskazane na bazie aktualnej wiedzy medycznej. Kolejne 37 terapii jest refundowane, ale z poważnymi ograniczeniami. Wynikają one z restrykcyjnych kryteriów dostępu do leków, zatwierdzanych przez Ministerstwo Zdrowia. Tylko 18 ze 102 analizowanych farmaceutyków może być wykorzystana przez lekarzy onkologów do ratowania życia pacjentów zgodnie z międzynarodowymi wytycznymi.    

W żadnym typie nowotworów nie mamy pełnej dostępności do leków. Apelujemy o zmiany!

Wcześniej tylko Polki z rakiem jajnika miały gwarantowane refundowane leczenie zgodne z aktualną wiedzą medyczną. Teraz w wytycznych leczenia raka jajnika pojawiły się rekomendacje dla 3 nowych leków. Jednocześnie leki olaparib i bevacyzumab zyskały nowe, rozszerzone wskazania stosowania, których nie obejmuje refundacja. Polskie pacjentki zostały w tyle, wiele z nich umrze pomimo tego, że można by je skutecznie leczyć.

W raku płuca, najbardziej śmiercionośnym typie nowotworu w Polsce, na lipcowej liście refundacyjnej pojawił się tylko jeden nowoczesny lek, alectinib, jednak jest on refundowany dla węższej grupy pacjentów, niż wynika to z rekomendacji ESMO. W raku pęcherza na 4 zalecane przez naukowców leki żaden nie jest refundowany.

Na wrześniowej liście refundacyjnej, pod naciskiem organizacji pacjenckich, pojawiły się duże zmiany  w leczeniu raka piersi. Palbocyklib i  rybocyklib są już dostępne dla polskich pacjentek zgodnie z międzynarodowymi wytycznymi ESMO, a pertuzumab jest refundowany w części wskazań.

Wprowadzenie nowych leków w leczeniu raka piersi to duży sukces. Nigdy wcześniej pacjentki nie miały tak szerokiego dostępu do nowoczesnych terapii. Jednak jest to tylko krok w stronę sytuacji optymalnej, gdzie Polacy są leczeni zgodnie z aktualną wiedzą medyczną. W raku jelita grubego żaden z leków, zarejestrowanych w ciągu ostatnich 15 lat i  rekomendowanych przez ESMO, nie jest refundowany zgodnie z zaleceniami. Z 6 tylko 3 leki są refundowane, tylko dla ograniczonej grupy pacjentów. W leczeniu raka płuca na 20 zalecanych substancji tylko 2 mają pełną refundację, 8 refundowanych jest częściowo, a 10 w ogóle. W raku piersi wciąż nie ma dostępu do  7 z 11 rekomendowanych przez ESMO leków.

wylicza Bartosz Poliński, prezes Fundacji Alivia

Wpisanie nowych leków na listy refundacyjne nie oznacza, że wszyscy potrzebujący z  nich skorzystają. Ja jestem tego idealnym przykładem. Ciągle nie mam potrzebnego mi leczenia. Wygląda na to, że ja i  wiele innych kobiet zostałyśmy same. Zostałyśmy zignorowane, bo nie mieścimy się w ograniczonych ramach refundacji, które narzuciło Ministerstwo.
Tak jak polski pilot poleci na tak zwanych drzwiach od stodoły, tak polski onkolog leczy metodami i za pomocą sprzętu z zeszłego wieku. To dlatego jesteśmy jedynym krajem w Europie, w którym śmiertelność na rak rośnie, zamiast maleć.

dodaje Anna Puślecka, podopieczna Fundacji Alivia

Potrzebujemy działania strategicznego

Kolejne reformy systemu opieki onkologicznej nie przyniosły oczekiwanych
skutków. Według ostatnich badań EUROCARE, w ciągu 5 lat po usłyszeniu diagnozy tylko niecałe 43% z chorych Polaków nadal żyje.  Skuteczność leczenia nowotworów w Polsce  – w porównaniu do krajów Europy Wschodniej – jest dramatyczna. Wyprzedza nas Litwa, gdzie 5 lat od diagnozy przeżywa średnio 46% chorych, Słowenia – 49% chorych, Słowacja – 47%, czy Czechy, z poziomem przeżywalności 51%. Polska znajduje się na trzecim od końca, 32 miejscu na 35 krajów analizowanych wd. Europejskiego Indexu Zdrowia 2018.

W związku z tak jednoznacznymi wynikami międzynarodowych badań oraz wskaźnika Oncoindex wzywamy do solidarności w walce z rakiem i podpisania petycji, którą złożymy na ręce Ministerstwa.

Postulujemy wdrożenie kompleksowej, narodowej strategii walki z rakiem określającej konkretne, mierzalne cele prowadzące do redukcji śmiertelności; niezwłoczne zapewnienie przez państwo środków finansowych umożliwiających realizację takiej strategii oraz uznanie walki z rakiem za ogólnopaństwowy, ponadpartyjny, długofalowy priorytet strategiczny państwa.

Rak to nie jest problem marginalnej grupy – na raka zachoruje co czwarty z nas, nasza rodzina i przyjaciele. Dlatego wszyscy powinniśmy być zainteresowani.

mówi Agata Polińska, wiceprezes Fundacji Alivia

  


Zapisz się, aby otrzymywać najświeższe informacje ze świata onkologii!

Działaj teraz!

Pomóż nam dodawać odwagi chorym na raka! Przekaż 1,5% podatku na rzecz naszych działań. Wpisz w swoją deklarację KRS 0000358654 lub skorzystaj z darmowego programu do rozliczeń.

Fundacja Onkologiczna Alivia powstała w kwietniu 2010 roku. Założycielem jest Bartosz Poliński – starszy brat Agaty, u której 3 lata wcześniej, w wieku 28 lat, został zdiagnozowany zaawansowany rak. Rodzeństwo namówiło do współpracy innych.

W momencie diagnozy rokowania Agaty były niepomyślne. Rodzeństwo zmobilizowało się do poszukiwania najbardziej optymalnych metod leczenia. Nie było to łatwe – po drodze musieli zmierzyć się z niewydolnym systemem opieki onkologicznej, trudnościami formalnymi i problemami finansowymi. Szczęśliwie, udało się im pokonać te przeszkody. Agacie udało się również odzyskać zdrowie i odmienić fatalne rokowania. Doświadczenia te, stały się inspiracją do powołania organizacji, która pomaga pacjentom onkologicznym w trudnym procesie leczenia.

Fundacja naświetla problem występowania chorób nowotworowych. Propaguje także proaktywną postawę wobec choroby nowotworowej i przejęcie inicjatywy w jej leczeniu: zdobywanie przez chorych i bliskich jak największej ilości danych na temat danego przypadku, podejmowania decyzji dotyczących leczenia wspólnie z lekarzem. Podpowiada również sposoby ułatwiające szybkie dotarcie do kosztownych badań w ramach NFZ (onkoskaner.pl), informacji o nowotworach złośliwych i ich leczeniu, jak również publikuje w języku polskim nowości onkologiczne ze świata na swojej stronie, jak i na profilu Alivii na Facebook’u.

W krytycznych sytuacjach fundacja pomaga organizować środki finansowe na świadczenia medyczne dla chorych, które nie są finansowane z NFZ. Zbiórkę funduszy umożliwia Onkozbiórka, które Alivia prowadzi dla potrzebujących.