Polska zawiodła chorych na raka

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email

Według oficjalnych danych w Polsce na COVID-19 zachorowało około 3 mln osób, a prawie 75 tys. zmarło. Od ponad roku uwaga systemu ochrony zdrowia skupiona jest na koronawirusie. Jednocześnie, w przypadku pozostałych schorzeń, dostęp do leczenia został ograniczony i to z fatalnymi skutkami. W 2020 r. odnotowano ok. 120 tysięcy dodatkowych zgonów. Za niespełna 70 tys. odpowiada COVID-19. Eksperci wskazują, że pozostałe mogą być związane z chorobami, które nie były wykryte i leczone na czas. To pacjenci niecovidowi ponieśli ukryte koszty walki z koronawirusem. W grupie szczególnego ryzyka były osoby chore na raka.

Dlatego Fundacja Onkologiczna Alivia zleciła agencji badawczej Kantar Public analizę tego tematu. Wnioski z badania jasno wskazują na spadek jakości opieki onkologicznej. Epidemia COVID-19 pogorszyła diagnostykę i leczenie onkologiczne w Polsce – takiego zdania jest ponad połowa przebadanych chorych. Ma to oparcie w ich doświadczeniach. 

Pełna treść raportu Kantar Public pt. „Doświadczenie choroby onkologicznej w czasie epidemii. Perspektywa pacjentów” jest dostępna tutaj.

Chorzy na raka w chaosie

W trakcie epidemii prawie 1/3 ankietowanych pacjentów miała odraczane czy odwoływane badania lub leczenie. Nie otrzymała także informacji, gdzie i kiedy ich leczenie będzie kontynuowane. 13% badanych taka sytuacja przydarzyła się co najmniej kilkukrotnie. Jedna z pacjentek przekazała, że „(…) na kontrolną wizytę po drugiej rozległej operacji na płucach dostałam się po 16 miesiącach, a na tomografię komputerową po roku”. To pokazuje brak koordynacji opieki nad chorymi oraz brak nadzoru nad ich leczeniem.

Ruch w placówkach był źle zorganizowany. Połowa pacjentów onkologicznych,  którzy wzięli udział w ankiecie, oczekiwała na wizytę lub badanie nawet kilka godzin. 75% respondentów czekało w tłoku, który nie pozwalał na zachowanie odpowiedniego dystansu. To, co przed epidemią było dyskomfortem, po jej wybuchu stało się szczególnym czynnikiem ryzyka zakażenia i powodowało brak poczucia bezpieczeństwa.

Dodaj chorym odwagi!

Pomagamy chorym na raka w finansowaniu terapii, konsultacji, badań i dojazdów do ośrodka leczenia, a także edukujemy i reprezentujemy pacjentów w debacie publicznej.

Tłok przed gabinetem lekarskim mnie przerażał, ludzie stali, siedzieli bez zachowania wymaganej odległości.

wspomina pacjentka z rakiem piersi. 

Epidemia pogłębiła również nierówności w dostępie do diagnostyki i leczenia. COVID-19 utrudnił pacjentom dojazd do szpitali czy przychodni. Ponad połowa pytanych chorych odbywała leczenie poza miejscem zamieszkania, a rekordziści musieli dojeżdżać na leczenie nawet 500 km. 1/5 ankietowanych pacjentów potwierdziła, że miała problemy z dotarciem do placówki.

Z mojej wsi nie ma żadnego autobusu. Czekam na autostop, jadę do Leska, czekam na autobus. Z powrotem tak samo.

swoją dramatyczną drogę do szpitala opisuje jedna z badanych.

W trakcie epidemii chorym towarzyszyła dezinformacja, lęk i poczucie osamotnienia.Dla 34% przebadanych uzyskanie informacji o chorobie i leczeniu było trudne. Wśród ankietowanych co trzeci chory potwierdzał, że miał trudności z wykonaniem badań diagnostycznych, co piąty zgłaszał trudności z odebraniem wyników. Ponad 40% respondentów obawiało się o kontynuację leczenia. Co trzecia zapytana osoba chorująca na raka miała wrażenie, że jest pozostawiona sama sobie i nie ma wsparcia ze strony przedstawicieli opieki zdrowotnej. 

Czy można było tego uniknąć?

Dane z badania wykonanego przez Kantar Public są zgodne z danymi zebranymi przez Fundację Alivia w czasie I i II fali epidemii. Wtedy również jedna trzecia pacjentów onkologicznych potwierdziła, że ich leczenie i diagnostyka były odraczane lub odwoływane ze względu na epidemię koronawirusa (SARS-CoV-2), a prawie 70% ankietowanych nie otrzymało pełnej informacji, w jakiej placówce i w jakim terminie ich leczenie będzie kontynuowane w sytuacji, gdy zostało odwołane.

Środowiska wspierające pacjentów i wielu specjalistów podkreśla alarmującą sytuację w obszarze diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych. Jednocześnie brakuje danych pokazujących, jaki jest stan polskiej onkologii i jaki wpływ ma na nią epidemia. Wspólnie z Fundacją Onkologiczną Alivia spróbowaliśmy przynajmniej po części, wypełnić tę lukę. Naszym celem było przede wszystkim zidentyfikowanie problemów.

mówi Urszula Krassowska z agencji badawczej Kantar Public.

Te dane pokazują dramatyczny w skutkach brak koordynacji diagnostyki i leczenia pacjentów onkologicznych. Przecież nawet oddziały onkologiczne w dużych szpitalach wielospecjalistycznych były przekształcane na jednoimienne czy wyłączane z pracy na czas kwarantanny. 20% uczestników badania Kantar odpowiedziało, że zamknięto oddział, na którym byli leczeni. Chorzy tracili miejsce zaplanowanej diagnostyki i leczenia, często pozostając bez informacji, gdzie mogliby je kontynuować. Organizacje pacjenckie wielokrotnie apelowały o rozwiązania, które zapewniłyby sprawną i terminową kontynuację leczenia wszystkim chorym na nowotwory złośliwe. Nadal się to nie udało. Polski system ochrony zdrowia zawiódł chorych na raka. I to po raz kolejny.

stwierdza Agata Polińska, wiceprezes Fundacji Onkologicznej Alivia.

Fundacja Alivia apeluje o zapewnienie dostępnej, ciągłej i jakościowej diagnostyki i leczenia onkologicznego mimo epidemii COVID-19.

Badanie Kantar Public zrealizowano w dniach od 11 do 26 maja 2021 roku na próbie celowej 331 osób. Pełna treść raportu Kantar Public pt. „Doświadczenie choroby onkologicznej w czasie epidemii. Perspektywa pacjentów” jest dostępna tutaj.

Zapisz się, aby otrzymywać najświeższe informacje ze świata onkologii!

Działaj teraz!

Moglibyśmy uniknąć zgonów ponad 30 tysięcy osób rocznie – 30 tysięcy naszych najbliższych, którzy mogliby żyć – gdyby dostęp do leczenia był na wyższym poziomie.

Podpisz petycję!

Fundacja Onkologiczna Alivia powstała w kwietniu 2010 roku. Założycielem jest Bartosz Poliński – starszy brat Agaty, u której 3 lata wcześniej, w wieku 28 lat, został zdiagnozowany zaawansowany rak. Rodzeństwo namówiło do współpracy innych.

W momencie diagnozy rokowania Agaty były niepomyślne. Rodzeństwo zmobilizowało się do poszukiwania najbardziej optymalnych metod leczenia. Nie było to łatwe – po drodze musieli zmierzyć się z niewydolnym systemem opieki onkologicznej, trudnościami formalnymi i problemami finansowymi. Szczęśliwie, udało się im pokonać te przeszkody. Agacie udało się również odzyskać zdrowie i odmienić fatalne rokowania. Doświadczenia te, stały się inspiracją do powołania organizacji, która pomaga pacjentom onkologicznym w trudnym procesie leczenia.

Fundacja naświetla problem występowania chorób nowotworowych u osób młodych. Propaguje także proaktywną postawę wobec choroby nowotworowej i przejęcie inicjatywy w jej leczeniu: zdobywanie przez chorych i bliskich jak największej ilości danych na temat danego przypadku, podejmowania decyzji dotyczących leczenia wspólnie z lekarzem. Podpowiada również sposoby ułatwiające szybkie dotarcie do kosztownych badań w ramach NFZ (onkoskaner.pl), informacji o nowotworach złośliwych i ich leczeniu, jak również publikuje w języku polskim nowości onkologiczne ze świata na swojej stronie, jak i na profilu Alivii na Facebook’u.

W krytycznych sytuacjach fundacja pomaga organizować środki finansowe na świadczenia medyczne dla chorych, które nie są finansowane z NFZ. Zbiórkę funduszy umożliwia Onkozbiórka, które Alivia prowadzi dla potrzebujących.