Chemioterapia indukcyjna przed CRT poprawia wyniki leczenia miejscowo zaawansowanego raka szyjki macicy

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email

Nowe perspektywy otwierają się dla pacjentek z rakiem szyjki macicy. Zaprezentowane podczas Kongresu ESMO 2023 r. badania kliniczne pokazują, że chemioterapia indukcyjna przed chemioradioterapią znacząco poprawia wskaźniki czasu wolnego od postępu choroby oraz całkowitego przeżycia.

Rak szyjki macicy jest jednym z najczęstszych nowotworów złośliwych kobiet. Diagnozuje się go głównie u pań pomiędzy 40 i 50 rokiem życia. Czynnikami sprzyjającymi rozwojowi tego nowotworu są zakażenie wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV), ryzykowne zachowania seksualne (np. duża ilość partnerów) i czynniki fizjologiczne (duża liczba ciąż i porodów).
W początkowych stadiach lekarze stosują leczenie chirurgiczne. Jednak zaawansowane nowotwory wymagają często radioterapii połączonej z chemioterapią.

Wyniki badania GCIG INTERLACE zaprezentowane podczas Sympozjum Prezydenckiego na Kongresie ESMO 2023 (Madryt, 20-24 października) dotyczyły leczenia pacjentek z miejscowo zaawansowanym rakiem szyjki macicy po 5 latach przy zastosowaniu chemioterapii indukcyjnej przed chemioradioterapią (CRT).

Znaczna poprawa wskaźników przeżycia wolnego od progresji choroby (PFS) i przeżycia całkowitego (OS) pokazana przez Mary McCormack napawa optymizmem, chociaż badana populacja może nie być grupą wysokiego ryzyka.

Badanie kliniczne GCIG INTERLACE

W badaniu wzięło udział 500 pacjentek z rakiem szyjki macicy w stadium od IB1/2 do IVA, głównie płaskonabłonkowym, których mediana wieku wynosiła 46 lat. W sumie 77% miało chorobę w stadium II, a ponad połowa (58%) miała niezajęte węzły chłonne.

Większość (92%) pacjentek w ramieniu chemioterapii indukcyjnej otrzymała co najmniej 5 cykli karboplatyny z paklitakselem, a mediana odstępu między chemioterapią indukcyjną a chemioradioterapią wynosiła 7 dni. Ponad 80% pacjentek w każdym ramieniu otrzymało co najmniej 4 cykle cisplatyny w ramach chemioradioterapii (85% w ramieniu chemioterapii indukcyjnej plus chemioradioterapii i 90% w ramieniu chemioradioterapii).

Dołącz do nas!

Tu znajdziesz przygotowane specjalnie dla Ciebie darmowe wsparcie w zmaganiach z rakiem!

Radioterapię wiązką zewnętrzną otrzymało 97% pacjentek, a brachyterapię 98% w ramieniu chemioterapii indukcyjnej i chemioradioterapii, a w ramieniu chemioterapii odpowiednio 92% i 97%. Mediana całkowitego czasu leczenia chemioradioterapią wyniosła 45 dni w każdym ramieniu.


Wskaźnik czasu przeżycia wolnego od choroby na poziomie 73% i przeżycia całkowitego 80%

Badania wykazały wskaźnik przeżycia wolnego od progresji choroby wynoszący 73% i wskaźnik przeżycia całkowitego wynoszący 80% po 5 latach przy zastosowaniu chemioterapii indukcyjnej przed chemioradioterapią.

Dla porównania w grupie pacjentek leczonych wyłącznie chemioradioterapią wskaźnik przeżycia wolnego od choroby wynosił 64% (współczynnik ryzyka 0,65), a przeżycia całkowitego 72% (współczynnik ryzyka 0,61).

„Wyniki są bardzo zachęcające w przypadku choroby, dla której przez kilka dziesięcioleci nie udawało się osiągnąć poprawy długoterminowych wyników, poza tymi osiąganymi za pomocą samej chemioradioterapii i która pilnie potrzebuje nowych metod leczenia” – komentuje wyniki prof. Ana Oaknin z Hospital Universitari Vall d’Hebron w Barcelonie.

„Ważne jest jednak, aby wziąć pod uwagę rekrutowaną populację i duży odsetek pacjentek z niezajętymi węzłami chłonnymi. Wiemy, że to pacjentki z zajętymi przez chorobę węzłami mają większe ryzyko nawrotu choroby. Przydałaby się dalsza analiza pod względem statusu węzłów chłonnych w określeniu przydatności podejścia chemioterapii indukcyjnej dla różnych grup ryzyka nawrotu” – kontynuuje prof. Oaknin.

Oaknin zauważa również różnice między populacją GCIG INTERLACE a populacją wysokiego ryzyka uwzględnioną w badaniu III fazy ENGOT-CX11/GOG-3047/KEYNOTE-A18 badającym pembrolizumab plus chemioradioterapię w miejscowo zaawansowanym raku szyjki macicy – przedstawionym na kongresie ESMO 2023 – które przewidywało, że pacjenci muszą mieć chorobę węzłową w stadium IB2-IIB lub III-IVA.

Zwraca także uwagę, że chociaż starano się rekrutować pacjentki z różnych placówek opieki zdrowotnej w ciągu dziesięcioletniego okresu realizacji, 76% populacji rekrutowano z Wielkiej Brytanii.

Działania niepożądane

Zdarzenia niepożądane co najmniej trzeciego stopnia wystąpiły u 59% pacjentek otrzymujących chemioterapię indukcyjną i CRT oraz u 48% pacjentek otrzymujących samą CRT. Mediana obserwacji wyniosła 64 miesiące.

Podsumowanie

Chemioterapia indukcyjna przed chemioradioterapią może poprawić szanse pacjentek z rakiem szyjki macicy na dłuższe życie. Czekamy na kolejne rezultaty badań klinicznych, które być może wskażą inne sposoby na poprawę wyników chorych na miejscowo zaawansowanego raka szyjki macicy wysokiego ryzyka.

Chcesz wiedzieć więcej o leczeniu raka szyjki macicy? Znajdziesz te informacje w bazie wiedzy o raku.





Autorka artykułu: Martyna Piotrowska


Źródła:
Induction chemotherapy after CT in cervical cancer (esmo.org)
McCormack M, et al. A randomised phase III trial of induction chemotherapy followed by chemoradiation compared with chemoradiation alone in locally advanced cervical cancer. The GCIG INTERLACE trial. ESMO Congress 2023, LBA8, Sympozjum Prezydenckie 2, 22.10.2023, g. 16:30 – 18:15, Audytorium w Madrycie – Hall 6

LBA8 A randomised phase III trial of induction chemotherapy followed by chemoradiation compared with chemoradiation alone in locally advanced cervical cancer: The GCIG INTERLACE trial – Annals of Oncology

Study Details | Induction Chemotherapy Plus Chemoradiation as First Line Treatment for Locally Advanced Cervical Cancer | ClinicalTrials.gov

Zapisz się, aby otrzymywać najświeższe informacje ze świata onkologii!

Fundacja Onkologiczna Alivia powstała w kwietniu 2010 roku. Założycielem jest Bartosz Poliński – starszy brat Agaty, u której 3 lata wcześniej, w wieku 28 lat, został zdiagnozowany zaawansowany rak. Rodzeństwo namówiło do współpracy innych.

W momencie diagnozy rokowania Agaty były niepomyślne. Rodzeństwo zmobilizowało się do poszukiwania najbardziej optymalnych metod leczenia. Nie było to łatwe – po drodze musieli zmierzyć się z niewydolnym systemem opieki onkologicznej, trudnościami formalnymi i problemami finansowymi. Szczęśliwie, udało się im pokonać te przeszkody. Agacie udało się również odzyskać zdrowie i odmienić fatalne rokowania. Doświadczenia te, stały się inspiracją do powołania organizacji, która pomaga pacjentom onkologicznym w trudnym procesie leczenia.

Fundacja naświetla problem występowania chorób nowotworowych. Propaguje także proaktywną postawę wobec choroby nowotworowej i przejęcie inicjatywy w jej leczeniu: zdobywanie przez chorych i bliskich jak największej ilości danych na temat danego przypadku, podejmowania decyzji dotyczących leczenia wspólnie z lekarzem. Podpowiada również sposoby ułatwiające szybkie dotarcie do kosztownych badań w ramach NFZ (onkoskaner.pl), informacji o nowotworach złośliwych i ich leczeniu, jak również publikuje w języku polskim nowości onkologiczne ze świata na swojej stronie, jak i na profilu Alivii na Facebook’u.

W krytycznych sytuacjach fundacja pomaga organizować środki finansowe na świadczenia medyczne dla chorych, które nie są finansowane z NFZ. Zbiórkę funduszy umożliwia Onkozbiórka, które Alivia prowadzi dla potrzebujących.