Zimnem w raka – krioablacja w leczeniu onkologicznym

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email

Dotychczas o krioablacji mówiło się jako o rewolucyjnej metodzie leczenia migotania przedsionków serca. Została ona wdrożona jako alternatywna technika ablacji i jest stosowana w Polsce od 2008 roku. Polega na niszczeniu ognisk arytmii, które zlokalizowane są zwykle w ujściach żył płucnych za pomocą miejscowego (punktowego) zamrażania tkanki ciekłym azotem w temperaturze od -70⁰C do -80⁰C. 

Dzisiaj technikę krioablacji wykorzystuje się w leczeniu onkologicznym w przypadku guzów piersi, płuca, nerki, wątroby, w przerzutach dootrzewnowych, w mięsakach czy w guzach opłucnych. Możliwość zastosowania metody zależy oczywiście od lokalizacji, wielkości guza oraz stanu pacjenta. Krioablacja pomaga również w uśmierzaniu bólu w leczeniu paliatywnym, szczególnie w przerzutach do kości. 

To innowacyjna metoda leczenia onkologicznego, która wykorzystuje ekstremalne zimno do zamrażania i precyzyjnego niszczenia chorej tkanki w strefie guza, bez konieczności wykonywania zabiegu chirurgicznego. Ma to szczególne znaczenie dla tych pacjentów, którzy nie kwalifikują się po już wcześniej wykonanych zabiegach, chemioterapii czy radiologii do klasycznej operacji w znieczuleniu ogólnym, a także są obciążeni chorobami współistniejącymi lub gdy ograniczeniem jest wiek.  

Planowany zabieg czy ostatnia deska ratunku?

Na dzień dzisiejszy największy odsetek stanowią osoby w zaawansowanym stadium choroby, dla których krioablacja jest ostatnią deską ratunku. Lekarze mają jednak nadzieję, że ta proporcja się zmieni i pojawią się pacjenci z małymi guzami, przeznaczonymi do krioablacji, które można całkowicie usunąć i wyleczyć pacjenta z nowotworu. Przy małych guzach skuteczność krioablacji jest bardzo duża, zwłaszcza kiedy cały guz udaje się objąć ablacją. Wtedy można wykonać zabieg radykalny. 

Załóż zbiórkę na 1,5% podatku!

Pokryj koszty leków, badań, prywatnych konsultacji oraz dojazdów. Nie ma żadnego haczyka!

Czym jest krioablacja ProSense?

System ProSense to technologia krioablacji ciekłym azotem (LN2), wprowadzonego przy użyciu kriosondy, który zamienia guz w kulę lodu. Polega na szybkim wytwarzaniu bardzo niskiej temperatury w celu zamrożenia wybranych tkanek i uzyskania obszarów martwicy. W efekcie bezboleśnie oraz skutecznie niszczy guzy, bez konieczności wykonywania zabiegu chirurgicznego. Zabiegi są przeprowadzane w zakresie chirurgii małoinwazyjnej, czyli przezskórnie i pod kontrolą obrazową (tomografu lub USG), w znieczuleniu miejscowym. 

Krioablacja z punktu widzenia pacjenta – Jak to działa?

Zabieg krioablacji systemem ProSense trwa zazwyczaj od pół godziny do dwóch godzin. W przypadku łagodnych guzów piersi – nawet 15 minut. Jest przeprowadzany w znieczuleniu miejscowym. Oznacza to, że pacjent jest przytomny podczas całej procedury, ale nie odczuwa żadnych dolegliwości bólowych. Zimno działa niczym środek przeciwbólowy. 

Lekarz wprowadza kriosondę w guza, zamieniając guz w kulę lodu. W środku kuli panuje temperatura -40°C, a sama igła ma temperaturę pokojową i nie parzy skóry pacjenta. Cykl ponownego zamrażania i rozmrażania natychmiast niszczy chorą tkankę, pozostawiając przyległe zdrowe tkanki nieuszkodzone. Martwe szczątki są wchłaniane przez organizm. W trakcie zabiegu lekarzowi towarzyszy zespół anestezjologiczny.

Rak płuc 

Krioablacja w leczeniu nowotworu płuca stanowi stosunkowo bezpieczną opcję dla pacjentów w I stadium oraz jako leczenie paliatywne w celu cytoredukcji i złagodzenia objawów w zaawansowanym stadium nowotworu płuca. 

U 101 pacjentów z niedrobnokomórkowym nowotworem płuca w stadium T1N0M0 stwierdziliśmy, że wykorzystanie systemu ProSense opartego na ciekłym azocie (LN2) jest obiecującą metodą leczenia guzów o wielkości <1,8 cm. Ponadto, systemy LN2 mają większą moc w porównaniu z systemami do krioablacji z użyciem gazu argonowego” – mówi Dr Hiroaki Nomori z Centrum Medycznego Kameda w Japonii. 

W styczniu 2022 r. dr n med. Tomasz Sędziak, Specjalista Małoinwazyjnej Chirurgii Onkologicznej przeprowadził zabieg krioablacji dwóch guzów na opłucnej. „To było duże wyzwanie, ponieważ jest to ten rodzaj guza, gdzie łatwo o powikłania. Można było zrobić odmę opłucnową lub krwiaka opłucnej. Zdecydowałem się na ten zabieg ze względu na to, że pacjent wyczerpał już wszystkie możliwości leczenia. Obecnie jest na etapie chemii paliatywnej, na którą nie ma odpowiedzi. Mam jednak nadzieję, że po krioablacji nastąpi odczyn immunologiczny i choroba się zatrzyma, a może nawet cofnie” – informuje dr Sędziak. 

Rak nerek 

Krioterapia guzów nerek jest uznaną i sprawdzoną metodą leczenia. Pozwala na zachowanie funkcji nerek, przy niskim ryzyku uszkodzenia okolicznych narządów. 

Od kilku lat używamy technologii ProSense opartej na ciekłym azocie w krioablacji guzów nerek. Jest ona bezpieczna, skuteczna, opłacalna, z niskim odsetkiem powikłań i może być powtarzana. W porównaniu z zabiegiem chirurgicznym jest to także procedura wyraźnie szybsza – pacjenci, których leczymy rano, po południu wychodzą do domu” – mówi profesor Ofer Nativ, Ordynator oddziału urologicznego w Centrum Medycznym Bnai Zion oraz szpitala Elisha w Izraelu. 

Rak wątroby 

Krioterapia wątroby jest skuteczna i bezpieczna, o czym świadczy znaczne obniżenie stężenia CEA po zabiegu oraz niskie ryzyko powikłań. Wykazano, że w leczeniu zarówno pierwotnych, jak i wtórnych złośliwych nowotworów wątroby jest to metoda, która znacznie przedłuża życie i łagodzi dolegliwości bólowe. Ma ona szczególną wartość w przypadkach, w których resekcja jest trudna z powodu bliskości naczyń, rozległego naciekania lub marskości wątroby.

Rak piersi

System ProSense jest z powodzeniem stosowany w leczeniu gruczolakowłókniaków od 2012 roku. „Krioablacja guzów piersi to zabieg, który jest bezpieczny, skuteczny, niedrogi i pozwala na osiągnięcie lepszych efektów kosmetycznych niż w przypadku chirurgicznego usunięcia guza. Moje pacjentki są bardzo zadowolone z krótkiego, bezbolesnego zabiegu i możliwości natychmiastowego powrotu do normalnej aktywności” – mówi Andrew Kenler, MD, FACS, Breast Surgeon, Connecticut, United States.

Od 2014 roku system ProSense jest testowany w ramach badania klinicznego ICE3: największego kontrolowanego, wieloośrodkowego badania klinicznego, jakie kiedykolwiek przeprowadzono dla krioablacji opartej na azocie względem guzów małych, niskiego ryzyka oraz wykrytych we wczesnym stadium zaawansowania złośliwych guzów piersi, bez ich późniejszego usuwania. Pierwsze wyniki powinny być dostępne pod koniec 2023 roku. 

 „Krioablacja stanowi małoinwazyjną alternatywę dla otwartego zabiegu chirurgicznego w leczeniu małych guzów nowotworowych piersi we wczesnym stadium. Innowacyjny System ProSense oparty na ciekłym azocie (LN2) zapewnia skuteczniejsze, ukierunkowane leczenie w celu całkowitego zniszczenia guza podczas szybkiego zabiegu przeprowadzanego w gabinecie” – potwierdza profesor Eisuke Fukuma, Przewodniczący Centrum Chorób Piersi, Centrum Medyczne Kameda w Japonia.

Nowotwory kości i leczenie paliatywne

Krioablacja ciekłym azotem wspomaga także leczenie paliatywne – w przerzutowych guzach kości zapewnia istotne klinicznie zmniejszenie bólu. Jest to zabieg bezbolesny, powtarzalny i nie ma ograniczeń jeżeli chodzi o ilość – jeżeli pacjent dobrze się czuje i nie ma przeciwwskazań.

 „Zaletą systemu ProSense w porównaniu z innymi urządzeniami do ablacji jest to, że pacjent nie odczuwa żadnego bólu ani podczas zabiegu, ani po nim. Tomografia komputerowa lub USG pozwala w łatwy sposób sprawdzać i kontrolować obszar ablacji i formowanie się kuli lodu. Dzięki temu możemy w bardzo bezpieczny sposób zamrażać obszar guza bez uszkadzania wrażliwych struktur w pobliżu” – informuje profesor Franco Orsi, MD, Dyrektor ds. onkologii interwencyjnej, Europejski Instytut Onkologii w Mediolanie. 





Autor: Monika Mikołajczak

Materiał powstał w ramach współpracy z firmą Mobile SCANMED Systems.





Źródła:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6661161/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6661161/

www.icecure-medical.com

http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?1361 za Cryoablation of small renal tumors S.K. Williams, J.J.M.C.H. de la Rosette, J. Landman, F.X. Keeley

Tatsutani K, Rubinsky B., Effect of thermal variables on frozen human primary prostatic adenocarcinomacells. Urology (1996) 48:441-447

Sabel et al., Rate of Freeze Alters the Immunologic Response After Cryoablation of Breast Cancer. Ann Surg Oncol (2010) 17:1187–1193

Zapisz się, aby otrzymywać najświeższe informacje ze świata onkologii!

Fundacja Onkologiczna Alivia powstała w kwietniu 2010 roku. Założycielem jest Bartosz Poliński – starszy brat Agaty, u której 3 lata wcześniej, w wieku 28 lat, został zdiagnozowany zaawansowany rak. Rodzeństwo namówiło do współpracy innych.

W momencie diagnozy rokowania Agaty były niepomyślne. Rodzeństwo zmobilizowało się do poszukiwania najbardziej optymalnych metod leczenia. Nie było to łatwe – po drodze musieli zmierzyć się z niewydolnym systemem opieki onkologicznej, trudnościami formalnymi i problemami finansowymi. Szczęśliwie, udało się im pokonać te przeszkody. Agacie udało się również odzyskać zdrowie i odmienić fatalne rokowania. Doświadczenia te, stały się inspiracją do powołania organizacji, która pomaga pacjentom onkologicznym w trudnym procesie leczenia.

Fundacja naświetla problem występowania chorób nowotworowych u osób młodych. Propaguje także proaktywną postawę wobec choroby nowotworowej i przejęcie inicjatywy w jej leczeniu: zdobywanie przez chorych i bliskich jak największej ilości danych na temat danego przypadku, podejmowania decyzji dotyczących leczenia wspólnie z lekarzem. Podpowiada również sposoby ułatwiające szybkie dotarcie do kosztownych badań w ramach NFZ (onkoskaner.pl), informacji o nowotworach złośliwych i ich leczeniu, jak również publikuje w języku polskim nowości onkologiczne ze świata na swojej stronie, jak i na profilu Alivii na Facebook’u.

W krytycznych sytuacjach fundacja pomaga organizować środki finansowe na świadczenia medyczne dla chorych, które nie są finansowane z NFZ. Zbiórkę funduszy umożliwia Onkozbiórka, które Alivia prowadzi dla potrzebujących.